Layout – 60 lat razem

Layout – 60 lat razem

Jestem tu z Wami niezmiennie i regularnie. No… może nie jak w zegarku ale staram się opisywać na bieżąco prace, które powstają w mojej pracowni. Więc dzisiaj poznacie szczegóły powstania layoutu usztywnionego drewnianą ramą w rozmiarze 30cm x 30cm. Zawsze pomiędzy ramę obitą płótnem i papier scrapowy będący bazą dla pracy, podklejam arkusz tektury dla usztywnienia. Wierzcie mi, to dużo daje. Raz zapomniałam to zrobić i praca była jakaś taka.. wygięta. LO standardowo wykonane zostało na zlecenie, od kochającej córki dla rodziców z okazji 60 rocznicy ślubu. Próbuję sobie wyobrazić taką rocznicę w moim przypadku. To jest dopiero dorobek! Znacie pary, które są ze sobą tak długo? Pochwalcie się na jaką „okrągłą rocznicę” mieliście okazję tworzyć podarunek.

Oczekiwania otrzymałam takie: kolorystyka liliowo-zielona, styl vintage i dużo kwiatów. Kolorystyka doskonale wpasowała się w moodboard przewidziany na miesiąc sierpień na blogu Dusty Attic, vintage to mój konik, a kwiaty… no halo! Pewnie, że kwiaty muszą być!.. Sami widzicie, że ten projekt to była czysta radość tworzenia! 

Przeglądając arkusze papierów zatrzymałam się na naszej kolekcji “Love me Tender”arkusz 0207A zdawał się być idealny, i wcale się nie pomyliłam. Zaczęłam od obszycia arkusza na maszynie beżową nicią, moim ulubionym ściegiem. Zabezpieczyłam cały arkusz warstwą bezbarwnego gesso. Brzegi poszarpałam, pomalowałam Distress Collage Medium od Ranger i poprawiłam na samych krawędziach pastą Vintage Antiquing od Stamperii. Dzięki tym zabiegom romantyczny różowy papier zamienił się w postarzały i zbrudzony. Ten proces plus nakładanie wzorów z masek znajdziecie na nagraniu IGTV na moim profilu IG. Serdecznie zapraszam.

Użyłam dwóch masek: diamentów oraz kropek ułożonych w okrąg. Ta z kropkami miała rozszerzyć nieco kompozycję wokół zdjęcia i nieśmiało wystawać spod niego. Wybrałam pastę Jewel w odcieniu Rose Quartz i przez moment tego żałowałam, bo nie mogłam domyć maski. Ale!.. podczas jednego z moich nagrań na żywo na IG,  dostałam świetną podpowiedź od Kasi [Kasyopeaart] jak to ogarnąć i teraz dzielę się z Wami tym sposobem: Cleanlux Plus – spróbujcie, tylko nie zapomnijcie rozcieńczyć! Drugą maskę nałożyłam pastą Distress Crackle, a potem zabarwiłam mieszanką 4 mgiełek od Ranger. Na sam koniec suchym pędzlem po białej farbie akrylowej przejechałam po wierzchu dając lekkie rozjaśnienie.

Wszystkie tekturki zabezpieczyłam białym gesso dokładnie ze wszystkich stron i zabrałam się do ich opracowania. W tym projekcie jest ich sporo, więc zajęło mi to znaczną ilość czasu. Malowanie sitowia znajdziecie w kolejnym nagraniu IGTV na  moim IG, więc nie będę się tu o tym rozpisywać. Datęliczbę 60 oraz napis love zabarwiłam woskiem Rose Gold od Finnabair. Cytat pod datą oraz napis “together forever” pomalowałam białym gesso oraz Distress Collage Medium.

Zdjęcie oprawione w cudną ramkę zajmuje centralne miejsce. Po wyschnięciu gesso użyłam na ramce pasty vintage od Stamperii oraz delikatnie wosku Rose Gold. Wokół zdjęcia i w trzech innych miejscach na LO nałożyłam półprerełki w płynie od Nuvo w odcieniu Pumice Stone. Są świetne, zobaczcie jakie idealne, wszystkie takie same… Niesamowity produkt. Z dwóch stron ramki podkleiłam delikatną ażurową koronkę, tak aby wystawała spod ramki, poniżej jest druga – dziergana, nieco masywniejsza. Zabarwiłam w kawie spory kawałek gazy i poszarpałam nieregularnie, tak ją ułożyłam aby wystawała wokół zdjęcia i spod kwiatów. 

Kwiaty to głównie różyczki z wykrojnika i z tej samej kolekcji papierów, wykonałam je sama. Jest ich dość sporo, między nimi wkomponowałam inne nieco mniejsze z pręcikami, też z wykrojnika. Dałam kilka moich malutkich kwiatuszków z dziurkacza, a tam gdzie nadal były puste przestrzenie, upchnęłam urocze kwiatuszki od Tim’a Holtza. Kompozycja leży na papierowych listkach z wykrojnika ale także na tekturowych. Pomalowałam je pastą crackle i mgiełką – butelkową zielenią. Powstały bardzo fajne spękania. Kompozycję kwiatową uzupełnia okazała kokarda wykonana z sizalowego sznurka. W okolicy sitowia, spod ramki możecie dojrzeć domek dla ptaszków, a po prawej stronie są moje ukochane motylki. Na koniec posypałam drobniutkie kamyczki od Finnabair na kwiaty i wokół nich oraz pochlapałam pracę białą farbą akrylową.

Produkty użyte w tej pracy:

Produkty Margaret Paper Design ze sklepu MyCRAFTime:

Dziękuję, że jesteś ze mną tutaj i pozdrawiam serdecznie! Jeśli chcesz dostawać powiadomienia o nowym wpisie na blogu – kliknij subskrypcję :*


Autorka wpisu:

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *